Wywiad z Adamem Connellem – „Ograniczenia kreatywności można przezwyciężyć. Kreatywność to mięsień, wystarczy go bardziej napiąć”
Cześć! Rozpoczynamy naszą letnią serię wywiadów z Adamem Connellem, właścicielem Blogging Wizard i autorem treści, który dzieli się swoimi spostrzeżeniami na temat pisania treści (oczywiście), WordPressa, marketingu, SEO i produktywności w pracy.
Zanim przejdziesz do Adama, koniecznie obejrzyj wywiad z Tammie Lister z zeszłego miesiąca na temat edytora bloków WordPress, projektowania stron internetowych i ewolucji samego WordPressa. Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej od osób pracujących w różnych obszarach, zapoznaj się z naszym pełnym zbiorem wywiadów tutaj.

Jeśli jesteś częścią społeczności WordPress od jakiegoś czasu, prawdopodobnie napotkałeś Kreator blogowania.
To jedno z największych zasobów na temat blogowania nie tylko dla użytkowników WordPress, ale także dla każdej osoby, która chce samodzielnie założyć bloga.
Adama Connella jest człowiekiem stojącym za tym projektem. Początkowo używał swojej witryny, aby dzielić się tym, czego nauczył się jako marketer, czyli tytułem zawodowym, jaki miał w tamtym czasie. Ale od tego czasu jego inicjatywa przekształciła się w profesjonalnego bloga, na który co roku miliony czytelników przychodzą, aby uzyskać porcję informacji o blogowaniu.
Adam pisze większość treści, które zobaczysz w Blogging Wizard, ale współpracuje też z innymi blogerami z całego świata.
Ciekawostką jest to, że ma stopnie naukowe z technologii muzycznej i marketingu muzycznego, gra na gitarze i zyskał sławę na studiach, kiedy jego muzyka została pobrana 3 miliony razy po tym, jak został wypromowany na blogu. Siła blogowania, co? 🙂
W tym wywiadzie nie będziemy rozmawiać o muzyce (choć znajdziecie kilka odniesień). Skupimy się na pisaniu treści, WordPressie, odrobinie marketingu i innych różnorodnych i inspirujących wskazówkach, które pomogą Ci lepiej wykonywać swoją pracę.
Chodźmy!
Wywiad z Adamem Connellem — „Ograniczenia kreatywności można pokonać. Kreatywność to mięsień, wystarczy go bardziej napiąć”
Kiedy i jak zacząłeś pracować z WordPressem? Czy jest tu jakaś ciekawa historia?
To dziwne. Nigdy nie zamierzałem używać konkretnego CMS i zdecydowanie nie zamierzałem zakładać bloga.
Kiedy byłem na studiach, założyłem internetową wytwórnię płytową i zbudowałem witrynę za pomocą programu Dreamweaver, ale cholera, czy aktualizowanie było uciążliwe.
Około 2009 roku zauważyłem niepozorną aplikację o nazwie WordPress siedzącą na desce rozdzielczej mojego hosta.
Nie wiedząc zbyt wiele o tym, zainstalowałem go na moim serwerze i wziąłem go na przejażdżkę.
Znałem już platformy takie jak vBulletin, więc przyzwyczajenie się do nich nie wymagało wiele czasu.
Chociaż wtedy nie zdawałem sobie z tego sprawy, to popołudnie było prawdopodobnie jednym z najbardziej zmieniających momentów w całym moim życiu.
Od tego czasu WordPress umożliwił mi tworzenie tak wielu rzeczy, jakich wcześniej nie byłbym w stanie zrobić. Stało się dosłownie, bijącym sercem mojego biznesu.
Jaka jest Twoja technika pozostawania produktywnym przez cały dzień?
Każdy jest inny, ale to, co działa na mnie, to ścisła rutyna. Obejmuje to medytację.
Przed śniadaniem orientuję się i zapisuję zadania w notatniku. Proces wyprowadzania tych zadań poza domenę cyfrową i zapisywania ich w prawdziwym notatniku jest czymś, co uważam za kluczowe w mojej rutynie.
W zależności od zadań, które sobie wyznaczyłem lub tego, jak się w danym momencie czuję, planuję swój dzień na różne sposoby.
Generalnie lubię jak najszybciej załatwiać zadania twórcze (np. pisanie) i zostawiać bardziej nużące zadania do popołudnia.
Innym razem najpierw zajmę się mniejszymi zadaniami. Jest to idealne rozwiązanie, aby nabrać rozpędu. Im więcej mogę zdrapać, tym większy rozmach nabiorę.
A jeśli odkładam jakieś duże zadanie, zrobię to jako pierwszą rzecz, aby rozpocząć dzień od dużej wygranej.
Po śniadaniu wracam do biurka i przerabiam swoje zadania.
Rano lubię pracować przy relaksującej muzyce – szczególnie podczas pisania. Moim celem jest ten garaż przyszłości playlista na Spotify.
Po południu zwykle zmieniam playlistę i słucham czegoś bardziej energetyzującego. Jest to pomocne zwłaszcza w tych momentach, kiedy czuję, że tracę zapał.
Może to obejmować zarówno klasyczny rock, jak i coś cięższego, jak Architects.
Jedną z najskuteczniejszych rzeczy, których używam, jest minutnik. Podoba mi się 30-minutowe Pomodoro, ale odkryłem, że robię sobie krótkie przerwy co 45 minut.
Jak definiujesz „odniesienie sukcesu”?
Myślę, że każdy będzie miał inny pomysł na to, co to znaczy odnieść sukces.
Dla mnie sukces oznacza możliwość zarabiania na życie, robiąc to, czym żyję. Bardziej chodzi o podróż niż o cel.
Życie ma być przeżywane.
Co chciałbyś, aby więcej osób wiedziało o WordPressie?
Chciałbym, żeby więcej osób zrozumiało, że WordPress jest możliwy dzięki niesamowitej grupie wolontariuszy.
Tacy mili ludzie nie są opłacani. Poświęcają swój wolny czas, aby ogromna liczba osób mogła skorzystać z platformy.
Opisz jednym słowem społeczność WordPressa.
Jedno słowo? To trudne!
Społeczność WordPressa jest niezwykle hojna i pomocna. Po prostu trzymajmy się fantastyczny.
Jaka jest jedna rzecz, którą chciałbyś zmienić w WordPressie?
Gdybym mógł zmienić jedną rzecz, prawdopodobnie zmieniłbym sposób, w jaki Gutenberg został wprowadzony.
Trzeba było to zrobić, ale na początku nowy redaktor zdecydowanie nie był gotowy na najlepszy czas.
Jak widzisz ewolucję WordPressa w porównaniu do, powiedzmy, dziesięciu lat temu? Czy jest na dobrej drodze?
Patrząc wstecz na to, jak było 10 lat temu, to niesamowite, jaki postęp został poczyniony dzięki ciężkiej pracy wolontariuszy.
Nawet biorąc tylko jeden mały przykład, taki jak SSL. Kiedyś trudno było to naprawić, ale teraz od WP5.7 jest to wpisane w rdzeń.
To, co kiedyś uważano za kolejną platformę blogową, może teraz zasilać sieci społecznościowe, fora, strony z ofertami pracy i nie tylko.
Czy teraz, z Gutenbergiem, WordPress jest na dobrej drodze? Lubię tak myśleć, ale nie jestem pewien.
Miałem nadzieję, że zobaczymy pełną budowę witryny bez potrzeby stosowania wtyczek innych firm, ale tak się nie stało. Zwłaszcza biorąc pod uwagę, jak niektóre funkcje wymagają użycia wtyczek dodatkowych Gutenberga.
To powiedziawszy, z Gutenbergiem poczyniono ogromne postępy i chociaż przejście jest trochę chaotyczne, wierzę, że na dłuższą metę będzie to opłacalne.
Czy zastąpi to potrzebę tworzenia stron? Wątpliwy.
Ale o to właśnie chodzi w WordPressie, prawda? Możemy wybrać to, co będzie dla nas lepsze. Zawsze znajdą się tacy, którzy wolą dedykowane narzędzie do tworzenia stron. I znajdą się tacy, którzy wolą pracować natywnie w ramach platformy.
Jaki jest nr. 1 rzecz, którą powinna zrobić nowa firma wkraczająca w przestrzeń WordPress?
Uważam, że ocena ryzyka ma kluczowe znaczenie dla każdej firmy. Ale ponieważ WordPress przechodzi przez znaczący etap przejściowy z powodu Gutenberga, jest to bardziej krytyczne dla firm WordPress.
W biznesie nie możemy myśleć na miesiące, a nawet rok do przodu. Trzeba myśleć 5-10 lat do przodu.
Musimy zrozumieć branżę, w którą wchodzimy. Jakie są zagrożenia? Jakie czynniki rynkowe są kluczowe dla sukcesu? Czy możemy zrobić coś, aby zaoferować naszym użytkownikom maksymalną wartość?
Zrozumienie potencjalnych zagrożeń ma kluczowe znaczenie dla zapewnienia, że jeśli coś stanie się z platformą lub firmą, na której polegamy, możemy się zmienić i przetrwać.
Na przykład, gdybym uruchamiał wtyczkę lub bibliotekę szablonów dla Elementora, chciałbym dowiedzieć się, jak zmienić biznes, jeśli Elementor wprowadzi funkcję, która zastąpi funkcjonalność oferowaną przez nas. A co by było, gdyby Elementor już nie istniał?
Tak, to skrajny przykład. Nie widziałem, żeby Elementor się gdziekolwiek wybierał, ale myślenie o tych rzeczach jest ważne. I może sprawić, że pomyślisz o innych możliwościach biznesowych, na które inaczej nie byłbyś otwarty. Niektóre z nich będziesz mógł wdrożyć raczej wcześniej niż później.
Jak myślisz, jaki jest obecnie najskuteczniejszy sposób promowania nowego biznesu opartego na WordPressie?
Kiedy zaczynasz biznes, nie masz nic. Brak odbiorców, brak zasięgu, brak klientów.
To trochę jak bycie spalonym szpiegiem. Prawda, Michaelu?
Potrzebujesz sposobu na dotarcie do idealnego klienta.
Najlepszym sposobem na to jest znalezienie osób, które mają już dostęp do Twojego idealnego klienta.
mówię o Influencerzy – Blogerzy, YouTuberzy i inni twórcy treści z odpowiednimi odbiorcami.
Prawdopodobnie będziesz chciał zacząć od docierania do mniejszych influencerów (mikro/makro influencerów), dopóki nie zbudujesz swojej marki.
Możesz oferować pieniądze za sponsorowane treści, co jest dobre dla firm o ugruntowanej pozycji, ale nie będzie to opcją dla start-upów typu bootstrap.
Doskonałą alternatywą jest uruchomienie programu partnerskiego. W ten sposób możesz skłonić twórców treści do wysyłania klientów na podstawie CPA (koszt działania).
Możesz użyć zewnętrznego sieć afiliacyjna ale dedykowana wtyczka WordPress, taka jak PartnerWP byłby bardziej przystępny cenowo i zapewniałby większą kontrolę.
Jaka jest Twoja osobista definicja „wysokiej jakości treści”?
Nie jestem pewien, czy zdecydowałem się na dokładną definicję wysokiej jakości treści. Trochę się zmieniło w ostatnich latach.
Ale ogólnie uważam, że wysokiej jakości treści to zwięzłe treści, które spełniają swoje zadanie.
Jest napisany przez kogoś, kto zna się na rzeczy i potrafi przekazać złożone idee w prosty sposób. (co jeśli nie mam pierścienia dekodera?)
Musi być również zrównoważony i profesjonalny, bez polegania na upolitycznieniu.
Na jakie kluczowe aspekty zwracasz uwagę podczas tworzenia strategii dotyczącej treści?
To, co lubię robić, to patrzeć poza strategię dotyczącą treści i rozumieć, jak zachować spójność pewnych elementów firmy.
Właściwie omówiłem to pokrótce w niedawnym poście na temat blogi dla fotografów.
Zasadniczo istnieją cztery kluczowe obszary działalności. Twój model biznesowy, odbiorcy, treść i marketing.
Aby strategia dotycząca treści (i ogólnie biznes) mogła się rozwijać, obszary te muszą być ze sobą spójne.
Blogerzy stanowią zasadniczą część moich odbiorców i jednym z problemów, które często widzę, jest to, że niektórzy ludzie opracowują strategię treści, która nie pasuje do ich strategii przychodów.
Na przykład bloger może zdecydować się na napisanie recenzji sprzętu, a następnie polegać na reklamach CPC w celu uzyskania przychodów. Reklamy wymagają dużego ruchu, a recenzje nie przyciągną wystarczającej liczby odwiedzin.
Jakieś narzędzia, których często używasz, aby usprawnić swoją codzienną pracę?
Pojęcie była prawdopodobnie największą korzyścią dla mojego przepływu pracy.
Przez lata miałem notorycznie trudną historię z narzędziami do zarządzania projektami.
Powodem, dla którego lubię Notion, jest to, że udało mi się zbudować pulpit zarządzania biznesem, który pasuje do mojego sposobu pracy, a nie do tego, jak pracuje ktoś inny.
Jaka jest twoja ulubiona/niezbędna wtyczka WordPress i dlaczego?
Zarządzam kilkoma różnymi witrynami. Wiele z nich ma różne kombinacje wtyczek, ale jedyną wtyczką, która nigdy się nie zmienia, jest BlogVault.
Na rynku dostępnych jest wiele innych rozwiązań do tworzenia kopii zapasowych, ale nigdy nie muszę się martwić, że kopie zapasowe spowalniają moją witrynę lub długo się uruchamiają — są przyrostowe i działają na serwerach BlogVault.
Dostępny jest również pulpit nawigacyjny, dzięki któremu mogę zarządzać wszystkimi moimi witrynami z jednego miejsca. Przemieszczanie tworzenia witryny, zapora ogniowa, skanowanie w poszukiwaniu złośliwego oprogramowania i dziennik aktywności.
Jedną szczególnie przydatną funkcją jest to, że mogę łatwo testować kopie zapasowe.
Jaki jest twój nr. 1 zasada, jeśli chodzi o blogowanie, ogólnie?
To zależy.
Nie jestem tutaj żartobliwy. To jest prawomocna zasada.
Pozwól mi wyjaśnić:
Ludzie zawsze szukają tego, co najlepsze. Najlepsze narzędzie, najlepszy motyw, najlepszy samochód, najlepszy pedał do gitary itp.
Ale rzeczywistość jest taka, że wszystko, co najlepsze, zależy od twojej sytuacji i twoich dokładnych potrzeb.
Często słyszę pytania typu „jaka jest najlepsza strategia marketingu e-mailowego?”, „jaki jest najlepszy sposób na zwiększenie ruchu na moim blogu?” lub „jaki jest najlepszy sposób zarabiania na blogu?”.
Następnie jest najpopularniejszy cały czas – „o czym powinienem blogować?”
Odpowiedź na wszystkie te pytania? to zależy.
Jeśli ktoś ci mówi, że wszystko jest najlepsze, prawdopodobnie się myli.
Jasne, brzmi świetnie, gdybyśmy mogli sprowadzić odpowiedź do pojedynczej i prostej ścieżki, którą ktoś mógłby podążać, ale wyrządzilibyśmy mu krzywdę.
Kiedy więc szukamy najlepszego sposobu na zrobienie czegokolwiek, musimy skupić się na naszych celach. I nie zostawiaj decyzji o tym, co jest najlepsze, innym.
Musimy zdecydować, co jest dla nas najlepsze.
Czy potrafisz wymienić rodzaj monetyzacji bloga, który zawsze przynosi rezultaty?
Każda strategia zarabiania na blogu może zawieść.
Są plusy i minusy każdego z nich. I jak wspomniałem we wcześniejszym pytaniu, Twoja strategia monetyzacji musi być zgodna z innymi aspektami Twojej firmy – strategią treści, modelem biznesowym itp.
Osobiście bardzo lubię marketing afiliacyjny. To właśnie pozwoliło mi odejść z codziennej pracy w zarządzaniu agencją marketingową i publikować obszerne treści, które mnie pasjonują – bez płacenia za to.
Ale nie jest bez ograniczeń. Istnieje oczywiste uprzedzenie, które tworzy, ale nie jest również najbardziej niezawodne.
Klucz do zarabiania na blogu? Chodzi o różnorodność.
Jak poszerzyć grono odbiorców i pozyskać nowych gości na niszowym blogu (w przeciwieństwie do powracających gości)?
SEO i płatny ruch są szczególnie dobrze przystosowane do przyciągania nowych użytkowników.
Płatny ruch jest szybki, ale musisz być w stanie uzasadnić wydawane pieniądze.
SEO jest powolne, ale tak naprawdę zapłacisz tylko swoim czasem.
Czy SEO jest wrogiem autentycznych, uczciwych treści? W jakim stopniu SEO może zabić kreatywność?
Nie sądzę, aby SEO było wrogiem uczciwych treści. Złożyłbym to na karb ludzkiej natury.
Ale SEO może zdecydowanie stanowić przeszkodę dla kreatywności.
Potrzeba Google, aby dostarczać możliwie jak najszybsze odpowiedzi, stworzyła ekosystem, w którym cienkie treści pozbawione wiedzy eksperckiej zaciemniają kreatywne treści napisane przez ekspertów.
Czy to naprawdę wina Google? Większość algorytmów jest taka sama.
Będą wyświetlać treści, które uzyskają najwięcej wyświetleń i zaangażowania. To od nas, jako użytkowników, zależy, czy będziemy kopać głębiej.
Czy wysokiej jakości treści nadal wymagają SEO? Czemu?
Jeśli mówisz „nie” SEO, mówisz „nie” kanałowi, który może zapewnić ogromne natężenie ruchu.
Ruch w mediach społecznościowych jest ulotny. Jest duży ruch. Och, czekaj – zniknęło.
Jako twórcy treści i właściciele firm wszyscy jesteśmy na łasce algorytmów, ale nic nie jest tak ulotne jak media społecznościowe.
Pamiętasz Google+? Niektórzy twórcy zainwestowali ogromne ilości czasu w budowanie obserwujących na tej platformie. A jednocześnie udostępniał treści o niezwykle wysokiej jakości.
Następnie…. To zniknęło.
Chociaż SEO w niektórych przypadkach zdecydowanie utrudnia dostęp do wysokiej jakości treści, te dwie rzeczy nie wykluczają się wzajemnie.
Możesz znaleźć równowagę między nimi. A kiedy już znajdziesz tę równowagę, dodatkowy ruch uzyskany z SEO zwiększy przychody. Umożliwi to większy nacisk na treści wysokiej jakości.
Czy słaba treść może mieć wysoką pozycję przy dobrym SEO?
Może i często to robi.
Google nie jest doskonały. To wciąż się uczy. Tak jak reszta z nas.
Co kochasz w swojej pracy?
Proces pisania.
W ramach mojej pracy piszę na tematy, które mnie pasjonują, takie jak marketing, blogowanie i WordPress.
Niedawno wróciłem do innej mojej pasji – gitary. Więc czasami napiszę o tym na stronie Wyspa tonów.
Co jest dziwne, ponieważ nienawidziłem pisać, kiedy byłem w szkole.
Myślę, że to potężna kombinacja znalezienia tego, co kochasz i pisania o tym.
Jak widzisz przejście do edycji całej witryny w WordPress?
powiedzmy, wyboista.
Początek był trudny, ale z każdą aktualizacją poprawia się.
Czy należysz do jakichś fajnych społeczności lub grup online/offline? Temat może być dowolny, niekoniecznie związany z pracą.
W tej chwili nie jestem zbyt aktywny w żadnej społeczności.
Ale Instagram jest dla mnie wspaniałym kanałem, odkąd kilka lat temu na nowo odkryłem swoją miłość do gitary. Chociaż nie jest to społeczność w typowym tego słowa znaczeniu, jest to świetny sposób na nawiązanie kontaktu z innymi muzykami i miłośnikami sprzętu gitarowego.
Co sprawia, że dalej robisz to, co robisz? Jaka jest twoja osobista misja?
Duża część tego, co mnie napędza, to świadomość, że mogę budzić się każdego dnia i robić coś, co kocham.
Wolność, pasja i umiejętność tworzenia rzeczy, które inni będą cenić, to ogromne motywatory.
Moją osobistą misją jest pomóc większej liczbie osób wejść na podobną ścieżkę – móc założyć własny biznes lub zrobić coś tak satysfakcjonującego, że nie będzie to przypominało pracy.
Jedną z rzeczy, które ostatnio uważam za niezwykle inspirujące, jest obserwowanie, jak niektórzy ludzie dostosowują się do wyzwań, jakie rzuciła im pandemia. Świetnym przykładem są ludzie z przestrzeni gitarowej. Pewien facet stracił pracę w branży turystycznej. Ale już? Zamienił swoje hobby budowania pedałów gitarowych w pełnoprawny biznes. Niesamowite.
Jakie są główne wyzwania związane z nadążaniem za misją?
Naprawdę nie ma zbyt wielu wyzwań.
Gdybym jednak miał wyróżnić coś jako uzasadnione wyzwanie, musiałbym powiedzieć, że kreatywność.
Dorastając, miałem nieco negatywny stosunek do kreatywności.
Moje wrażenie było takie, że kreatywność nie działa według harmonogramu i nie można jej wymusić.
Teraz wiem, że moje ograniczenia twórcze można pokonać. To przejściowy problem, który minie.
Kreatywność to mięsień. Muszę go tylko bardziej wygiąć.
Było to wyzwanie, zwłaszcza że moja firma się rozrosła i zacząłem bardziej polegać na outsourcingu treści.
To dało mi mniej powodów do napinania moich kreatywnych muskułów. Dlatego jednym z moich celów jest poświęcenie większej ilości czasu na pisanie.
Ale jak większość wyzwań, jest to tylko okazja w przebraniu.
To podsumowuje nasz wywiad z Adamem Connellem. Jeśli Ci się podobało i chcesz dowiedzieć się więcej, zostaw swoje komentarze w sekcji poniżej. Ponadto, jeśli masz jakieś pomysły, z kim powinniśmy porozmawiać w następnej kolejności, podziel się z nami swoimi sugestiami!